PLAN
11 listopada 2022, 20:12
Wszystko już zaplanowane,
każdy w Warszawie dzień,
13-go lecę Areoplanem,
Paweł z Modlina odbierze mnie. :O)
I na Wrzecionie się spotkam
z Anką, Jankiem i Dziadkiem Czesiem,
posiedzę, pogadam trochę tam,
a Wieczór mnie dalej poniesie.
W poniedziałek do Rodziców na groby
pojadę z Ulką jak będzie chciała.
Tylko żeby nie lało, please, oby,
to by czasu sporo na gadanie miała. :O)
We wtorek szpital i badania
i zostać mam chyba tam i w środę.
Wszystko mi powie dokładnie Ania,
ja decydować o tym nie mogę.
A w czwartek Mniamniuch przylatuje,
wierzę, że będę go witać na lotnisku
i znów nasza grupka się zgrupuje,
aby znaleźć się w rodzinym uścisku.
Piątek będzie to chyba dzień oddechu,
choć nie wiem jakie inni plany mają,
a w Sobotę pęd na bezdechu,
bo Mnia Urodziny chcemy zrobić z Anią.
W Niedzielę o świcie, raniuteńko
znów na Lotnisko Modlin pojedziemy
i trasą lotniczą tą samiuteńką
do domu poszybujemy.:O)
Taki zarys, taki jest plan skrótowy.
A co jeszcze będzie i co się wydarzy ?
O tym w tym Wierszu nie może być mowy,
nie wiemy co czeka nas podczas wojaży. :O)
Dodaj komentarz