RANO
29 sierpnia 2021, 11:05
Śniadanie, z Siostrą gadanie,
wierszyki i pranie,
robić chlebek i terapię...
Dzień w dyby mnie łapie.
A Słońce w Hamakowie
w hamakach sobie buszuje,
za późno wstałam, nie powiem
ale ciut lepiej się czuję.
Spokój i Wyciszenie
do siebie zaprosiłam,
przyjęły moje zaproszenie
zatem je ugościłam.
I dochodzę do siebie
po emocjach burzliwych.
Nikt przecież co będzie nie wie,
nawet ten z tych dociekliwych.
Tego ni jak nie odwrócę...
Co się stało, to się stało...
Balans Bezradności zrzucę,
będzie co będzie się działo...
Dodaj komentarz