U PATI
22 kwietnia 2021, 20:17
O 14-stej u Pati byliśmy :O)
Julka na kominku postawiłam.
Kawkę piliśmy, bułeczki zjedliśmy,
parę fotek wspólnych zrobiłam.
Półtorej godziny wizyta trwała,
miło sobie gawędziliśmy.
Pati od razu z obrazem pognała,
do Przyjaciółki gdy tylko wyszliśmy.
Napisała, że były łzy wzruszenia...
dlatego chyba fotek nie zrobiła.
Julek czeka na miejsce do powieszenia.
Oby niespodzianka smutek zmniejszyła.
Dodaj komentarz