ANTIDOTUM NA KŁOPOTY ?


29 maja 2022, 00:05

- Zapraszam na kawę -

taki sms dostałam.

- Będę niebawem -

Tak mu odpisałam.

 

I była z pianką kawusia

i kiełbaska z grilla.

I wino domowe podać musiał,

a miała to być tylko chwila...

 

A jedliśmy i gadaliśmy,

grill był w ogrodzie.

Do domu się przenieśliśmy,

częstował winkiem Dobrodziej.

 

Mnia przyjść nie chciał, wolał meczyk,

a szkoda, bo było fajnie.

Nie można zaprzeczyć,

że piliśmy winko wydajnie.

 

A przecież ani On nie pije,

ani ja nie popijam,

ale co tam, raz się żyje !

A winko miłej rozmowie sprzyja.

 

Piliśmy i dyskutowaliśmy

o Życiu i problemach.

Trochę wina wypiliśmy,

naprawdę to nie ściema.

 

Sąsiedzi - Przyjaciele,

młody człowiek i starsza pani.

Nie potrzeba nam aż tak wiele,

bo czasem Życie jest do bani.

 

I taki wieczór sympatyczny

z winem domowej roboty

potrzebny w momentach krytycznych

może być antidotum na różne kłopoty.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz