BIEDULA
08 lutego 2021, 23:15
Wiatr świszcze i hula,
siedzi w oknie Biedula,
patrzy w ciemną dal
i nie widzi nic na cal.
Czarno jest i ciemnica
i nie ma czym się zachwycać,
lecz ona sobie wyobraża,
że on prowadzi ją do ołtarza.
I magiczne -tak- mu powie.
Ciągle ma ten obraz w głowie...
I tak sobie marzy Biedula,
lecz on inną teraz przytula...
Sama przecież z nim zerwała,
decyzji tej nie przemyślała.
W brodę sobie teraz pluje,
a on życie z inną planuje...
Wiatr za oknem hula,
sama teraz jest Biedula.
On dom z tamtą kupuje,
a ona żałuje i żałuje.
Dodaj komentarz