CHEASTER
15 marca 2024, 15:05
Właśnie od Dawida się dowiedziałam,
że dzisiaj Chestera - Kota Moni
Dusza w Zaświaty powędrowała...
I bardzo smutno jest nam po nim....
Miałam możliwość z nim przebywania,
bo jakiś czas się nim opiekowałam.
Świetny był jako nocny kompan do pisania
i nawet mu Wiersze swoje czytałam. :O)
Nocami siadał koło mojego hamaka
lub z lubością wylegiwał się na kanapie.
Przebywanie z nim to Przyjemność nie byle jaka,
nie raz na wspominaniu czasu tego się łapię...
Piękny, duży, mądry, spokojny i grzeczny.
Uwielbiałam nasze wspólne noce i wieczory.
Odszedł na swój sen ostatni, ostateczny...
Ze Starością przegrał, nie był chory.
Chyba 15 lat u Moni szczęśliwie przeżył,
świetnie się nim opiekowała,
od kociaka z nią był...
i bardzo, bardzo go kochała.
Choć Cheaster to nie był mój Kot
mocno przeżywam jego odejście...
Taki jest nas wszystkich niestety kod :
Każdego z nas czeka w Niebyt przejście...
Żegnaj przepiękny rudy Kocurze,
teraz jesteś w innym wymiarze...
Przestało bić twe serduszko nieduże...
Dostarczałeś nam cudnych wrażeń.
Wedruj sobie po kolorowych łąkach,
poluj na myszki w Zaświatach...
Bolesna z Tobą jest dla nas rozłąka
i wielka i tragiczna strata...
Dodaj komentarz