CIOS...


05 kwietnia 2023, 10:27

W słuchawce głos drżący...

przerywany łkaniem...

I struga mych łez kapiących...

gdy usłyszałam Anię...

 

- Nie mam już Beatko Tatusia...

 O szóstej rano zmarł...

Bolało go, cierpieć musiał...

Orgaznizm współpracy odmawiał...

 

Brzuch miał twardy i duży...

Wzięli go wczoraj do szpitala...

Nerki nie chciały już służyć...

I zaczął się oddalać...

 

Nie mam już i Tatulka...

Odszedł o szóstej nad ranem...

Jestem sama, czekam na Jurka...

Andrzejowi już TO zostało powiedziane...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz