DIAGNOSTYKA


03 marca 2024, 14:58

Jej Lekarka Ją namówiła

żeby skórę sobie przebadała

i żeby się upewniła,

że w pieprzykach raka nie miała.

 

Przeżyła z tym nerwów sporo,

bo wszystko to trochę trwało,

choć pieprzyki nie bolą,

ale się czekało i czekało...

 

Dokładne badania przeprowadzono

i podejrzany pieprzyk jednak był,

że może być to Rak stwierdzono

i jej spokój zamienił się w pył...

 

Czekała zatem na jego usunięcie,

kilka szwów jej założono...

I znów czekanie i nerwowe napięcie,

na wynik czy Raka znaleziono...

 

Wreszcie szczęśliwie się okazało,

że nie był to Rak,

ale sporo nerwów Ją to kosztowało...

Z diagnostyką  jest właśnie tak...

 

 

 

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz