DRZWI KOSTUCHY
10 kwietnia 2021, 16:35
Kostucha nie próżnowała,
w kościste dłonie cały czas klaszcze...
Krzysztofa Krawczyka zabrała...
i wciągnęła go w nicości chaszcze.
Los bawi się z nami w ciuciubabkę,
żal... żal wszystkich nas...
Teraz na niego miała chrapkę...
a na każdego przyjdzie ten Zły Czas...
On już niczego nie zaśpiewa,
hołdu miłości żonie nie złoży...
Korzystać z Życia naprawdę trzeba
zanim Kostucha swe drzwi nam otworzy.
Dodaj komentarz