DZIEŃ WYPEŁNIONY

Kamil wpadł z do upieczenia ciastami,

Iwona z dziękczynnym koszem smakołyków.

Ja do Sąsiadów z dla Mikołaja workami,

Ach, spraw przedświątecznych mamy bez liku.

Bigosu gar na małym ogniu się gotuje,

a Makowiec i Sernik już jest upieczony.

Kot Chester się asymiluje.

Problem worków na podarki załatwiony.

Biała Orchidea stoi na stole

i wielki kosz z pysznościami od Iwony.

Życzenia wierszem pisać wolę,

zatem urodzinowy dla Siostry jest ułożony.

Iwona spory Lampion i dużego Anioła kupiła

i foty już mi wysłała.

Szczęśliwa i zadowolona była,

choć sporo kasy wydała.

Dawid z Moni do Polski dolecieli,

fotkę wysłali uśmiechniętych, zadowolonych.

Chrońcie Ich i Agatę wszyscy Anieli !

Życzę Im magicznych Świąt w kraju spędzonych.

Krzyś jutro do nas przyjedzie,

a w Wigilię będzie pracował.

My od 20:00-stej przy stole będziemy siedzieć,

bo ja od 18:00-stej będę "mikołajować".