IRLANDCZYCY...


17 kwietnia 2024, 10:47

Sporo miał czasu na załatwienie tej sprawy...

i wreszcie dziś o 09:00-tej miał u nas być,

że nie przyjedzie mieliśmy słuszne obawy,

taki jest Trevor, nie ma co tu kryć.

 

Starszy brat go kilkakrotnie ponaglał,

więc wczoraj z Krzyśkiem wizytę umawiał,

ale on zawsze, zawsze nawalał...

Nigdy na czas nam nic nie naprawiał.

 

Ciągle zmieniał swoich wizyt terminy

i przedłużał czas realizacji,

według mnie bez żadnej konkretnej przyczyny...

W każdej umówionej sytuacji...

 

Choć to wiem, denerwuje mnie jego spóźnienie,

czekam, a go nie ma i nie ma...

Tak wygląda z nim się umówienie...

W tym narodzie punktualność to ściema...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz