IWONKA

Powiedziała, że w niedzielę pracuje,

więc na saunie z nami nie będzie.

Do wakacji i ślubu kolegi się szykuje

i chrzest Bratanicy ma na względzie.

Firanki szare do saloniku zakupiła,

takie jakie chciałam.

Szare fotele miejscami zamieniła,

tak jak jej zasugerowałam.

Na huśtawkę się jednak zdecydowała.

Uległa moim namowom ?

I od razu się w niej zakochała :O),

a do końca nie wierzyła mym słowom.:O)

I jest wszystko tak jak zaprojektowałam,

tak jak było w pierwszym projekcie.

Serce i mnóstwo czasu w wystrój wkładałam

i nie zawiodłam się na efekcie. :O)