LANDLORD


20 kwietnia 2021, 15:10

Gdy portret Kóliczka malowałam,

a Mnia obiad dla nas szykował,

bardzo się zdenerwowałam :

Ktoś po ogródku spacerował !

 

I szybko się okazało,

że to właściciel domu chodził...

Nie wiedzieliśmy co się stało...

Adrenalinę w nas wyswobodził...

 

Nie wiadomo po co przyszedł...

Kawy nie chciał pić,

pogadał o bzdetach i wyszedł...

Przyszedł po NIC ?

 

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz