NA HAMAKU
25 lipca 2021, 15:40
Zupka podana, zjedzona
i ciastem się "dopchanie".
Misja Żony spełniona !
A teraz opalanie. :O)
Dziś jest znowu upalnie,
korzystam po obiedzie.
Od jutra ma być "normalnie",
czyli aura Deszczem pojedzie.
A ja z bobem i z kawusią,
na hamaku w ogródku,
wygodnie mogę sobie usiąść
i pozbyć się swoich smutków.
Dodaj komentarz