NA WESOŁO


20 lutego 2021, 15:00

Zegary nieubłaganie

15:00-tą już pokazują.

Trzeba podawać drugie danie,

zapachy po kuchni wędrują.

 

Ok, dla prozy życia

Poezję na chwilę zostawię.

Szykuję więc nakrycia,

w panią domu się bawię. :O)

 

Bo ja jestem Czarodziejka,

bo ja jestem Czarownica,

czasami i Czasu złodziejka. :O)

Moja Siostra się tym zachwyca.

 

Że w tak bardzo krótkim czasie

umiem obiad przygotować,

że bez Magii to nie da się. :O)

I jeszcze wierszy tyle rymować.

 

A wystarczą czary - mary,

czary - mary, fiku - miku

i słuchają się mnie gary :O)

i obiad jest na czas na stoliku.

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz