OPTYMISTKA
11 listopada 2020, 12:17
Nie mają sensu te rozważania...
Moje analizy i filozofowanie...
Nic nie mam w tej kwestii do gadania
I wpływu na to co ze mną się stanie...
Zatem pełna naiwnego optymizmu
I radości dnia codziennego
Pozbyłam się zbędnego fatalizmu
I powracam do życia normalnego
Dodaj komentarz