PO DWUDZIESTEJ
12 września 2021, 22:54
Przy kolacji sobie pogadali,
kapustkę młodą podała.
Coś sobie poopowiadali
i sama została.
Mnia padł spać zmęczony.
Coraz ciężej mu się pracuje.
I jest wykończony...
O urlop w tym tygodniu opcjuje.
Pati się odezwała,
że do łóżka się położyła
i będzie bloga czytała,
bo na Grillu nie była. :O)
Siostra fuchę dorwała:
punkt wyborczy obsługuje.
12 godzin dziennie stała
i ból w stopach straszliwy czuje...
Cztery dni taki maraton ma,
oczywiście tylko podczas wyborów,
to korzysta ile i jak się da
z walki o władzę, potworów...
Czy to Kanada, czy to Irlandia,
czy gdzieś na końcu Świata,
zawsze dla biednych NibyLandia...
i brat gnębi brata...
Dodaj komentarz