PO PRACY


30 stycznia 2021, 20:28

Pomidorówkę i makaron ugotowała,

specjalnie dla niego zrobiła.

Po 20.00-stej mu ją podała.

Taka z niej żonka miła. :O)

 

Chwilkę z nią pogadał

i z apetytem zjadł.

Parę pytań zadał,

ogarnął się i spać padł.

 

Bo jutro następna dniówka,

12 godzin pracy...

W fabryce ciężka harówka,

a on wie, co to znaczy.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz