PRYNCYPIA


09 sierpnia 2021, 16:47

Z obiadem perfekcyjnie się uwinęłam.

Rodzinka już nakarmiona.

Pogoda deszczowa się uwzięła,

Zuzia ze mną w domu "uwięziona".

 

Mnia śpi i nocki odsypia,

ja wierszowe zaległości chcę nadrobić,

ale zawsze są jakieś pryncypia

i z brakiem Czasu trudno się wyrobić.

 

O 06:00 rano spać się położyłam...

wczoraj i choć tak się napinałam,

nie wszystkie wiersze w kompa wbiłam,

choć bardzo się starałam...

 

Zatem i dzisiaj przysiąść muszę,

bo rosną zaległości.

A wciąż na nowe Wiersze się kuszę.

Litości, litości, litości...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz