REFLEKSJE


25 października 2020, 19:00

Audiobooka sobie słucham

O warszawskich prawnikach

I bezradność ze mnie bucha

Że każdemu można dać pstryka...

 

Czy pieniądze, czy szantaże

Zawsze wygra Zły i bogaty...

A niewinny, pełen marzeń

Częściej widzi świat przez kraty...

 

Ani krzty sprawiedliwości !

Uczciwości czy poczucia winy !

Świat nie ma żadnej litości !

Karze biednych bez przyczyny...

 

A bogacze, mordercy i krętacze

I inni ludzie bez skrupułów

Pożerają w luksusach kołacze

I żyją lepiej od królów...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz