RODZINNE DYLEMATY
16 września 2023, 13:17
Już od rana jest zmartwiona
i znowu zestresowana.
Tak trudno te przeszkody pokonać,
jest tym znów podłamana...
Drzwi wejściowe niezamontowane,
przez szpary zimno się wdziera...
Wszystko zaczęte i niepodokańczane,
a Mąż wstał i poszedł spać...cholera...
Cierpliwości już Jej brakuje
i jedzie już na jej oparach...
A On mówi, że źle się czuje
i Ją szlag trafi zaraz...
Ona ma Cierpliwość anielską
i za to chyba jest karana...
Od dawna remont jest pod kreską...
Dostała od Męża na remont bana ?
A Ona gotuje mu i usługuje...
Pierze, leki mu do dozownika rozkłada.
Zadania Dobrej Żony wykonuje,
a co do remontu nie mogą się dogadać...
Dodaj komentarz