ROZMOWA
11 listopada 2023, 16:22
Trudna to była rozmowa...
17-go pierś Jej usuwają...
Uważnie dobierałam słowa,
często temat zmieniając...
Każdy z nas swój Krzyż niesie...
I jest zmuszony samemu go dźwigać...
Czy dostaje tyle ile zdołać uniesie ?
Każdy sam musi sobie z nim radę dać...
I choćby miał sporo kochających
osób blisko siebie,
w najtrudniejszych chwilach tych
jest sam...Czy każdy o tym wie ?
Na stole operacyjnym...
I gdy nocą jest spanikowany...
Gdy walczy ze Strachem swym
i męczącymi go Demonami...
Sam jest gdy cierpi bóle fizyczne
i stara się ujarzmić swe Niepokoje...
I gdy dopadają go problemy psychiczne
i sam opuszcza swego Życia pokoje...
Ciężkie są takie właśnie chwile,
a żadne słowa wsparcia nie pomagają...
Trzeba zebrać w sobie moc sił, aż tyle,
aby móc walczyć się nie poddając...
Dodaj komentarz