DYWAGACJE PO ROZMOWIE Z KOLEŻANKĄ
03 lutego 2024, 14:02
Wczoraj zadzwoniła i dużo opowiadała,
dwie godziny gadałyśmy.
Jak zwykle sporo do opowiedzenia miała,
wiele spraw poruszyłyśmy.
A, że dziewczyna ta
wybranka Syna jej
nadwagę sporą ma
i jest otyła, że hej.
A, że jej Syn piwa pije
zdecydowanie za dużo.
I jak się jej byłemu mężowi żyje
i jak jego kochanki usługi mu służą.
I, że Córka jest teraz za Tatusiem,
choć wcześniej go nie lubiła.
I, że wracać do Polski muszę,
to będę sobie spoko tam żyła.
Że podwyżki, że drogo, że ciężko,
że z psem 3razy dziennie wychodzi,
że jej partia odniosła zwycięstwo
i krajowi na dobre to wychodzi.
Każdy w swoim piekiełku,
w swojej bańce się kotłuje.
W małym mieście i w dużego zgiełku
każdy jak może egzystuje.
Wszystkim nam już dzieci wyrosły
i swe Życie po swojemu prowadzą.
Każde z naszych dzieci, to już dorosły
i jak mogą sobie w Życiu radzą.
A my - Matki się starzejemy
i wciąż chcemy dla nich jak najlepiej.
Rady i porady im dajemy,
ale oni zawsze sądzą, że wiedzą lepiej.
Każda Matka jest wielce zdziwiona
wyborami swych dzieci i ich decyzjami.
Rzadko kiedy w pełni jest zadowolona,
bo nie chcą żyć zgodnie z jej oczekiwaniami.
A ja choć także Matką jestem
moimi Synami nie jestem rozczarowana.
Wspieram ich całym swym jestestwem
i chwalę się nimi jako dumna z nich Mama.
Też błędy jak każdy z nas popełniają
i błądzą jak wszyscy w labiryncie Życia,
ale że dumna z nich jestem wciąż sprawiają !
Niech Los co najlepsze im tylko da !
Dodaj komentarz