ROZSTANIA
28 sierpnia 2022, 19:11
Nie mam ochoty na z nikim gadanie,
jestem przygnieciona, przytłoczona...
Muszę jak najmocniej wspierać Anię,
bo najtrudniej ma teraz Ona...
Zmagamy się z naszymi odczuciami,
ale jesteśmy tak daleko,
a Ona tam jest zalana łzami
i Tragedii rodzinnej rzeką...
Dziadek Czesio długo wypierał...
potem płakał, płakał prawdziwie,
A teraz krzyczy i się spiera...
I ja się temu nie dziwię...
A Ania z Tomkiem jak tarcza strzelnicza,
te ciosy cierpliwie przyjmuje...
Tak jest u schyłku Życia ,
że dobre Dziecko Rodzicami się opiekuje.
I dzielnie im codziennie pomaga
przebrnąć dylematy Starości.
Gotuje, zakupy robi, smakołykami dogadza,
aby Jesień Życia Rodzicom uprośćić.
I bywa, że tak się w Życiu ułoży,
że Dziecko ma najcięższe w Życiu zadanie :
Opiekę nad Rodzicami, gdy są starzy i chorzy
i z Miłości podejmuje to wyzwanie.
A nie ma nic trudniejszego
niż gdy widzisz jak cierpi ten kogo kochasz...
A Ty już nic więcej nie możesz zrobić dla niego...
I po kryjomu płaczesz i szlochasz...
A nie ma nic bardziej boleśniejszego
niż z Rodzicami na zawsze Rozstania...
Niestety to Los każdego...
I teraz w takim tyglu jest Ania...
Dodaj komentarz