SOBOTA
24 lipca 2021, 14:39
Rzeczywiście ten Motylek
nie przysiadał ani na chwilę,
z miejsca na miejsce latał,
Magię w swój lot tym wplatał.
I Admirała i Bielinka Kapustnika
dziś w ogródku obserwowałam
i w brzęczenie Bąka-Muzyka
i w gwar rozmów się wsłuchiwałam.
Sobota spokojna, sielankowa
na domków osiedlu mijała.
Ciepła, beztroska, lipcowa,
bardzo mi się podobała.
Dwie kawusie wypiłam,
parę artykułów przeczytałam,
trochę się opaliłam,
na maksa się zrelaksowałam.
Dodaj komentarz