TAK TO JEST...


01 czerwca 2022, 19:32

A Ona smutna dzwoniła,

że Mąż codziennie po pracy pije...

Skarżyła się i martwiła,

że źle się z Pijakiem żyje...

Że On grozi, że się powiesi,

że o nic awantury robi...

że nic Jej już w Życiu nie cieszy,

że nie wie co ma z tym zrobić...

Tyle lat nic nie zrobiła,

bo nie łatwo walczyć z Nałogiem...

Komfort picia mu stworzyła,

a teraz jest Jego wrogiem...

Wg. niego "czepia się", że On pije,

gdy pyta o coś, to On się denerwuje...

Ech, ciężko z Pijakiem się żyje...

Naprawdę bardzo Jej współczuję...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz