TAKA SOBOTA...
16 czerwca 2024, 17:47
A Ona w nocy mi napisała,
że wczoraj trudny miała dzień:
jej Przyjaciółka Mamę skremowała...
Spedziła z nią cały dzień.
W odejściu Duszy od Ciała
czyli u nas w tzw. pogrzebie
udział z żałobnikami brała
w buddyjskim obrzędzie.
Po 11-stu godzinach do domu wróciła
i zastała to czego się spodziewała...
I znów sytuacja była trudna i niemiła...
Taką sobotę Ona miała...
Ciężki dzień wręcz ołowiany miała...
Emocje, współczucie, zdenerwowanie...
Przyjaciółce żegnać Mamę pomagała,
a w domu czekało ją przykre rozczarowanie...
Dodaj komentarz