U ZIELONOOKIEJ


13 stycznia 2024, 15:14

O godzinie 12:00-stej się zameldowaliśmy

u Zielonookiej pod drzwiami.

Wino, ciasto i pierniczki przynieśliśmy.

Zawsze w Nowym Roku sobie coś wręczamy.

 

Spotkanko jak zwykle było przemiłe,

siedzieliśmy i w kuchni i w salonie.

Sympatycznie mijały nam chwile.

Zawsze lubię wpadać do niej.

 

Przeniosła się do innego domu

z Rafciem i dwoma pieskami.

Nie życzę przeprowadzek nikomu,

czasem jesteśmy jednak zmuszani.

 

Dom fajny, klimatyczny,

czysty, urządzony przyjemnie,

z wystrojem bardzo sympatycznym.

Bardzo mi się podobał ogólnie.

 

Dostaliśmy podarki od Rafała :

na 100% każdy trafiony :

flaszkę Baileys ja dostałam,

Mnia cukierkami został obdarzony.

 

Rozmowy, opowieści, rozważania,

dywagacje, dyskusje, śmiechy.

Trochę było do opowiadania.

Spotkanie dało nam sporo uciechy.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz