UKRAINKA MARIA
12 lipca 2022, 10:19
Nie wytrzymałam i napisałam
do Marii wielce zaniepokojona,
że dziś jedzie, się dowiedziałam,
jednak na Ukrainę jedzie ona...
Powodzenia jej pożyczyłam,
numer telefonu jej córki wzięłam,
bo tak sobie wymyśliłam,
że może czegoś chcieć Izabella.
Maria na dwa tygodnie wyjeżdża
do Ojczyzny gdzie Wojna trwa...
To mi horrorem zajeżdża...
zatem trzeba pomóc ile się da.
Trzynastolatka z dziesięciolatkiem
zostają bez Mamy w obcym kraju.
Wprawdzie z Irakijczykiem Tatkiem,
ale z Konga współlokatorów mają.
Dlatego jakby coś
lub też w razie czego
za płotem będę ja - taki ktoś
w ramach pogotowia ratunkowego.
Będzie bratnią Duszę miała,
gdy jej Mamy tu nie będzie.
Może pogadać będzie chciała,
albo coś innego będzie na względzie.
Marii ten pomysł się bardzo spodobał,
pisała, że o tym też pomyślała.
Życzę jej, aby jej plan się zrealizował
i żeby szczęśliwie spowrotem tu przyjechała.
Dodaj komentarz