W OGRÓDKU
30 marca 2021, 14:46
Mieszkając w bloku o tym marzyłam.
O kawałku swej trawy nocami śniłam.
Wizualizowałam, sobie wyobrażałam
i jednak od Losu taki dar dostałam. :O)
I jak się nie cieszyć ? Bogu nie dziękować ?
I jak nie doceniać i nie celebrować ?
Przecież spełniło się jedno z mych marzeń,
mimo tragicznych wielu wydarzeń.
Zatem się pławię w małych radościach
i się kokoszę jak na swych włościach.
No i co z tego, że to nie moje ?
Czerpię z tego Radość i traktuję jak swoje.
Dodaj komentarz