W POCIĄGU


14 stycznia 2022, 12:12

Kiedyś pociągiem od Danki wracała,

szczupła, w dżinsy i sweter ubrana.

Dwóch małych Synków przytulała.

Młoda, w sieć problemów zaplątana.

 

Obok starsza kobieta siedziała,

cała piękną złotą biżuterią obwieszona.

I każda z nich zapewne pomyślała,

że lepiej ma ta z naprzeciwka, a nie ona.

 

Ta pierwsza Młodością tryskała

i miała całe Życie przed sobą.

Ta druga pieniądze miała

i długo już szła Życia swegą drogą.

 

Młoda Młodości nie doceniała

przytłoczona kłopotami i obowiązkami.

Stara kobieta wszystko by oddała,

aby mogły zamienić się rolami.

 

Każda zapętlona w pętli Życia

zmęczona w milczeniu jechała.

Los przyglądał się im z ukrycia.

Każda by mieć co tamta ma chciała...

 

Stara na Młodą z Zazdrością patrzyła

na jej skórę i włosy długie.

Młoda ile kasy na sobie ma Stara liczyła.

Dla każdej cenne było to co jest u drugiej...

 

Dla jednej Los kasy nie przeznaczył,

a drugiej sypnął jej dosyć sporo.

Każdą potraktował zupełnie inaczej,

myślały o tym wieczorową porą.

 

Stara Kobieta swą podróż już kończyła,

niewiele czekało na nią atrakcji...

Młodą, choć po uszy w tarapatach tkwiła,

czekało jeszcze sporo stacji.

 

Każda miała Coś i czegoś nie miała...

jakże nieświadoma swego posiadania.

I nie doceniała tego, co od Losu dostała,

rozważała o tym czego on jej wzbrania.

 

Stara Kobieta pełna gorzkich przemyśleń

pociąg powoli opuściła.

Młoda odeszła z dziećmi w peronu cień

i Noc ciemnością  wszystkich spowiła.

 

Często pragiemy czegoś niemożliwego

czasem nie widząc tego co sami mamy...

A to co dał nam Los nie wiem dlaczego,

tak rzadko doceniamy.



Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz