W SAUNIE I PO SAUNIE


29 stycznia 2022, 14:05

O jedenastej trzydzieści

już z Iwoną w saunie się rozsiadłyśmy.

Jak miło, gdy ciepełko tak ciało pieści.

Wow, znów na maxa się "wysaunowałyśmy".

 

Potem stopy tylko stopy w Morzu moczyłam,

bo nie jestem jeszcze tak zahartowana,

a Iwona caluśkie swoje ciało zanurzyła,

bo Ona jest w tym od dawna obcykana.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz