W ŚRODĘ RANO


09 listopada 2022, 12:46

Mnia ciężko haruje w fabryce,

jest wielce zapracowany,

a ja przy Wierszach się byczę

i opisuję Życia zmiany.

 

Suplementów garść nabrałam

i zjadłam liche śniadanie,

trochę dom posprzatałam

i zaraz zmienię się w Nianię.

 

Wpadnę trochę pomóc Edycie

przy Jej małym Bobasie,

bo takie przecież jest Życie

i inaczej nie da się.

 

Niebo jest szare i smutne,

Słońce z nim wciąż przegrywa.

Deszcz leje, Wiatr wieje okrutnie,

teraz codziennie tak bywa.

 

A mnie głowa nie boli :O)

i jestem tym tak miło zaskoczona,

choć zjadłam w Życiu beczkę soli

jestem zdziwiona i zdziwiona...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz