WZRUSZONA I ZACHWYCONA

Malwina po obraz przyjechała

i gdy Portret Psa zobaczyła

od razu się rozpłakała...

tak się widokiem tym wzruszyła....

Mówi, że jej suczka Koka

wygląda na tym obrazie jak żywa,

a niestety w niebytu obłokach

od niedawna już przebywa...

Bardzo się jej moja praca podoba

i jest nią wręcz zachwycona

i szczęśliwa, że Mamie się spodoba,

na Urodziny zamowiła go dla niej ona.