ŻAŁOBNICY


08 września 2022, 14:46

Każdy swą Żałobę nosi

tak jak umie i tak jak potrafi...

Inaczej ją przeżywa, różnie znosi...

Każdego z nas w punkt trafi...

 

O Córce Ance pisałam elaboraty

po prostu słów brak...

jak poświęcała się dla Mamy i Taty

i dalej będzie robić tak.

 

Córka w bezgraniczną Rozpacz ubrana,

szalem z Żalu szczelnie otulona...

bo umarła Jej ukochana Mama..

Jej kochanego Taty kochająca Żona...

 

Dziadek Czesio ponad 60 lat

przeżył z BabciąT. w małżeństwie,

długo choruje i myślał, że w Zaświat

to On pierwszy wybierać się będzie...

 

Wnuczek JK, gdy do nas wyjeżdżał,

to Jego Babcia chora w łóżku leżała...

W małym Serduchu mota się Żal,

jak gdyby nic się z nim pożegnała...

 

Sławek i Paweł to są trzydziestolatki

i Wnukowie Babci Tereski też,

od dawna wiedzieli o chorobie Babci

i już wylali morze Łez...

 

I Syn Jurek szukający alternatyw

jak umniejszyć swe Smutki i Żale...

i Jego Żona Ela wkręcona w tego skutki...

Ach, nikomu nie jest łatwo wcale...

 

Tomek żyje jak " słomiany wdowiec ",

bo Żona mieszka u swoich Rodziców...

Rodzina rozbita, On czuje mocno Żałobę.

Zawsze pomaga, na głowie ma Synów dwóch...

 

A Mnia już trzeci raz jest w Polsce,

i to w takim krótkim czasie...

Nadrobić brak wizyt swoich chce,

ale tak niestety nie da się.

 

I czyni wszystko co w Jego mocy,

ile i tyle jak może pomaga

i nigdy nie odmawia wszelakiej pomocy,

gdy Anka Siostra  Go o coś zagada.

 

A ja, zostać tutaj musiałam...

ale Sercem i Duszą tam razem z nimi byłam.

Pogrzeb BabciT. z Rodziną przeżywałam,

bo w ich strefę czasową się wbiłam.

 

 

 

 

 

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz