ZMĘCZENI

Tydzień pełen Emocji wszelakich

minął bardzo burzliwie...

Tyle nerwów, problemów takich,

ale czemu ja się dziwię ?

Karuzela Życia się kręci

i kręcimy się na niej zakręceni,

w dyby Niemocy wzięci...

zmęczeni i wykończeni...

Dalej nie wiemy co z operacją,

czy będzie, czy nie będzie

i w związku z tą sytuacją

mając wszystko inne na względzie

trwamy tak w zawieszeniu

nie wiedząc co nas czeka...

Wszystko się zmienia w oka mgnieniu.

Takie to Życie człowieka...

Mnia wolne dni bezpłatne bierze,

żeby mnie z tym samej nie zostawiać.

Nie wiemy czy to coś da powiem szczerze,

ale nie ma co się nad tym zastanawiać...

W pełni zależni od decyzji kilku Lekarzy

trwamy w Niepewności...

Nie wiemy co się jeszcze przydarzy,

a wiedząc byłoby prościej.