Archiwum 22 marca 2020


WŁOSI I HISZPANIE
22 marca 2020, 23:48

Trudno spokojnie reagować... 

Tylu ludzi wciąż umiera... 

Nie ma jak się przed nim schować... 

Co chwila wirus kogoś zabiera...

 

Biedni Włosi i Hiszpanie

Naród piękny i radosny

Zlituj się nad nami Panie

Bo doczekać chcemy wiosny. 

 

Drzewa kwitną i kwiaty szaleją 

Trawa cudna i zielona

Lecz twarze nam się nie śmieją 

Tylu ludzi wirus pokonał... 

 

Jakiś horror i tragedia...

Kostucha się rozszalala... 

Trąbią, straszą wszystkie media

Że ludzkość zarażona będzie cała... 

BEZRADNOŚĆ
22 marca 2020, 23:31

Los rozrzucił bytu kości... 

Wirus gniazdo sobie mości... 

Świat w bezdechu się zatrzymuje...

Bezradność nas paraliżuje... 

PYTANIA
22 marca 2020, 23:25

Jak sobie radę dajecie

W tym zawirusowanym świecie?

Czy można mieć jakieś plany? 

Gdy świat tak sparaliżowany?

 

Ulice świecą pustkami... 

Co się stanie teraz z nami?

Czy wirus się jeszcze rozprzestrzeni? 

I zmieni oblicze ziemi?

 

Czy da sobie na wstrzymanie?

Ilu żywych z nas zostanie? 

PLANY
22 marca 2020, 23:03

Chyba nie ma to znaczenia 

Czy zabierze mnie pandemia

Czy inna jakaś choroba

Koniec nasz i tak jest w grobach. 

 

Ale mi się tam nie spieszy ! 

Życiem jeszcze chcę się cieszyć ! 

Obłokami się zachwycać

Urodą kwiatów nasycać. 

 

Gwiazdy zbierać z marzeniami

Zapisać zeszyt z wierszami

I malować, dekorować

W pamiętniku sekret schować. 

 

Kochać oraz być kochanym

Przecież ja mam jakieś plany... 

Słońca dotyk mieć na twarzy 

Tyle może się wydarzyć... 

 

Czytać książki odłożone

Mieć spotkania umówione 

Wnukami się opiekować 

Na imprezach pobalować. 

 

Żal drzwi życia już zamykać... 

Czas i tak szybko umyka... 

W obliczu wirusa - wroga

W serce me się wkradła trwoga... 

 

Świat tak łzami jest zalany

Wirus gdzieś ma nasze plany... 

 

 

 

 

 

 

 

MÓJ PAN
22 marca 2020, 22:49

Srebrem włosy przypruszone

Twarz bruzdą czasu zorana

Oczy mniejsze i zmęczone

To portret mojego pana.

 

No i serce kochające

Czułe tak jak przedtem było

Ręce wciąż przytulające

To się z czasem nie zmieniło.