03 kwietnia 2020, 20:12
On do pracy o poranku
Na dniówkę pojechał
Ona pali w miłości kaganku
Ufnie na niego czeka
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
On do pracy o poranku
Na dniówkę pojechał
Ona pali w miłości kaganku
Ufnie na niego czeka
Pusta w łóżku jest poduszka
Gdzieś błąkają się zapachy
Sama leży już dziewuszka
Nie pomogą ochy, achy...
Nie wiem jak ja bym żyła
Jakie dni i noce miała
Gdybym Ciebie nie zauważyła
Gdybym Ciebie nie spotkała
Płatki róż mam pod stopami
A na sobie płaszcz z Miłości
Otulasz mnie latami
Szalem utkanym z Czułości
Miłością łóżko ma pościelone
Pocałunkami jest przykryta
Ciało w czułość jest wtulone
O jutro nie pyta