Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
| 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
| 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
| 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
| 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Siostra już choinki poubierała,
na kominkach skarpety zawiesiła
i Magię Świąt do domu przywołała
i w dekorowanie BN się wkręciła.
Ja za Wieniec się jutro biorę.
Sąsiedzi już choinki poubierane mają,
zmieniono ich ubierania porę,
już na pierwszą gwiazdkę nie czekają...
Teresa W. zadzwoniła
z życzeniami dla Mnia.
Sanatorium sobie załatwiła,
trzy lata na nie czekała.
Nie mogła w to uwierzyć,
że tracę włosy swoje...
Sądzi że to jest od przeżyć,
że to przez nerwy i niepokoje.
Lecz jeśli by tak było,
to od lat bym już łysa chodziła...
Wiele przeżyłam i tyle się wydarzyło,
że już wszystkie włosy bym pogubiła.
- Co Ty myślisz Teresa,
że Los tylko Tobie kopa daje ?
On potrafi u każdego namieszać,
niech Ci się nie zdaje.
Każdemu coś doładuje,
nadepnie na odcisk, dołoży...
Los się nami nie przejmuje,
zawsze z nienacka przyłoży...
To taki Mały Człowieczek,
a wie dokładnie czego chce.
Wy nawet nie wiecie,
jak uparcie swego domaga się.
Nawet na chwilę nie odpuści,
marudzi, miny robi, terroryzuje.
I nie ustąpi i nie popuści,
tak swój charakterek pokazuje.
Gdy śpi w łóżeczku i się obudzi
żąda by go uspić znowu na rękach,
gdy tego nie robię krzywi się, marudzi,
nie chce spać, kręci się i stęka.
Gdy tylko wezmę go na ręce,
wtula się i błyskawicznie usypia.
Uśmiech tryiumfu daje w podzięce.
Maluszek, a już ma swoje pryncypia.
Dziecko śpi,
śpi w idealnej ciszy.
Ma jakieś Sny,
dźwięków Świata nie słyszy.
Buzię śliczną wykrzywia,
ale też się uśmiecha.
Niewinnością zadziwia,
nie wie nic o Grzechach.