Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
| 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
| 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
| 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
Ból nie pozwałał Jej wstać...
spowrotem wepchnął Ją do łóżka,
lecz musi sobie radę z nim dać...
Musi powalczyć Mniamniuszka...
Mnia w fabryce robi,
a Ona leży w podusie wtulona...
Apap od niego zaraz swoje zrobi
i od Bólu będzie uwolniona.
To Ona tworzy ten Dom Magiczny,
powleka pościel w gwiazdy i księżyce,
dba, aby każdy kubek i talerz był śliczny
i wśród ładnych przedmiotów płynęło Życie.
To Ona pięknie stół nakrywa
do codziennych wspólnych posiłków.
Sama dekoracje tworzy i zdobywa
nie szczędząc czasu i wysiłków.
To jej Dom ludzie lubią i kochają
i chcą w nim często i długo przebywać.
Dekoracje, wystrój i jej obrazy podziwiają,
a jest w nim co podziwiać.
To Jej Dom nazywają bajkowym,
oryginalnym i artystycznym,
bo jest fajnym domem jednym słowem,
jak dom Dobrej Wróżki, to Dom Magiczny.
Usiąść z książką na tarasie
i kawusię popijać.
Da się ? Jasne, że da się,
Deszcz czytaniu sprzyja.
Tylko, że nie mam tarasu,
jakoś tak się złożyło
i na czytanie w Deszczu czasu,
a byłoby tak miło.
Gapiłam się w Niebo,
na Obłoki się gapiłam,
za taką moją potrzebą
Myślami w dal błądziłam.
Jak poszarpana wata
przesuwały się po błękicie.
Super chwila była ta.
Wspaniale smakuje Życie !
Wiatr Chmury rozczapierzał
i łączył je w Obłoki.
Rozrzucać ich mu nie żal
po Nieboskłonie wysokim ?
Raz wziął trochę szarego,
raz białego i srebrnego
i bawił się na całego
na tle Nieba błękitnego.
A gdybym Czapkę Niewidkę miała,
to o czym bym chciała wiedzieć ?
Do pana Putina bym się wybrała
jakie ma plany się dowiedzieć.
Co on kombinuje i co szykuje,
jakie ma dalsze cele...
Co ze sztabem wojskowym knuje,
co mówią jego " przyjaciele "...
A jakbym już się dowiedziała,
to co bym z tym zrobiła ?
Wiersz o tym bym napisała ?
Czy gdzieś ta wiedza by się przebiła ?
Skorumpowani światowi politycy,
doskonale o wszystkim wiedzą...
Siedzą na samym szczycie szpicy...
milczą i udają, że nic nie wiedzą...
Tak trzęsą się o swoje stołki
sprzedawczyki zakłamane...
Wszędzie pan Putin ma swoje Pachołki,
więc wszystko jest i będzie pozamiatane.
Naiwnie wierzyć, że się coś zmieni
dziecko tylko jest w stanie...
W tę chorą grę jesteśmy wkręceni
i nie liczą się z milionów ludzi zdaniem...
Żyć, przeczekać i się nie przejmować,
bo nawet Prawda nas nie uchroni...
Nie dajmy się zdołować,
choć wiemy, że nikt nas nie obroni...