28 kwietnia 2020, 03:49
Sen zachłannie ją porwał
Tak długo na nią czekał
Wreszcie się do niej dorwał
Trudno mu zrozumieć człowieka
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
Sen zachłannie ją porwał
Tak długo na nią czekał
Wreszcie się do niej dorwał
Trudno mu zrozumieć człowieka
A ta pani to po nocy
Tak późno się kąpała
I trzy godziny po północy
W zeszycie coś pisała
Tak to w życiu bywa
O tym doskonale wiemy
Że z wiekiem ciałka nam przybywa
Gdy tego absolutnie nie chcemy
Ale są też chuderlaki
Co przytyć by bardzo pragnęli
I w sposób różnoraki
Swą wagę by chcieli powielić
Natura jest złośliwa
Figle ciągle nam płata
Tu znika, tam przybywa
Nawet i w młodzieńczych latach
A na niebie gwiazd nie widać
Mimo to siedzę w ogrodzie :O)
Fantastycznie jest psia mać !
Kradnę chwile jak nocny złodziej
Gdybym KSIĘŻYCEM była
Niebo bym Ci dekorowała
Swym blaskiem ciemną noc rozświetliła
Pyłem księżycowym obsypała