29 listopada 2023, 23:08
Beata Ciasteczka pyszne piecze,
bo Andrzej ma jutro Imieniny.
Szykuje sporo tych Ciasteczek,
ślęczy w kuchni już od godziny.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
Beata Ciasteczka pyszne piecze,
bo Andrzej ma jutro Imieniny.
Szykuje sporo tych Ciasteczek,
ślęczy w kuchni już od godziny.
Agata, Baśka, Marzena
dzwoniły do mnie i pisały,
ale jak gadać z nimi nie mam,
bolące dłonie spać mi nie dały...
Zatem w nocy prawie nie spałam,
lekami się szprycowałam,
bo z bólu się skręcałam,
potem w dzień odsypiałam...
Jestem wielce zaniepokojona,
tym bólem nie do zniesienia...
Zestresowana i wymęczona...
Czemu akurat to się nie zmienia...
Kolega Mnia z pracy mechanik,
Peter - umarł na raka...
Rok temu z fabryki znikł
i już nie ma chłopaka...
Mnia poszedł na jego Pożegnanie...
O 15:00 zwolnił się z pracy,
z koleżankami pojechał na nie,
wesprzeć rodzinę w Rozpaczy...
Sporo Żałobników było
i z dawnych czasów kolegów...
Och, tak wszystkim smutno było...
że Peter dotarł do swego brzegu...
Jego płaczace Siostry, Brat, Żona...
Żałoba, Żal, Smutek...
Grupa ludzi przygnębiona...
Taki jest Śmierci skutek...
A w Polsce śnieg pada
i bielutki jest ich Świat.
Tu ze śniegiem trudna rada,
nie padało porządnie od lat...
W Styczniu jestem urodzona
i lubię śnieg i mróz.
Za śniegiem jestem stęskniona...
a tu nie ma go i już...
Baśka filmik mi przysłała
jak jest w Lublinie biało.
Też śniegiem się uradowała,
bo sporo go tam napadało.
Cudowny Kobierzec Miłości
utkał dla Niej nicią złotą,
dając jej multum Radości,
więc stąpa po nim z ochotą.