13 maja 2020, 16:05
O 18-stej na trening jadę
W tym tygodniu autem, wygoda :O)
Bez auta - jeśli dam radę
4km pieszo, jak będzie pogoda
2km w jedną stronę
I około godzinki ćwiczeń
To już postanowione :O)
Na poprawę figury liczę ! :O)
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
O 18-stej na trening jadę
W tym tygodniu autem, wygoda :O)
Bez auta - jeśli dam radę
4km pieszo, jak będzie pogoda
2km w jedną stronę
I około godzinki ćwiczeń
To już postanowione :O)
Na poprawę figury liczę ! :O)
Siostra znów się denerwuje
Plany im się pokrzyżowały
Mąż koparką przed domem pracuje
Lecz nie będzie podest cały...
Bo on do pracy musi wracać
Czas lockdownu się zakończył
Nie chciał się wcześniej za to brać
A teraz nie będzie miał jak skończyć
Myślał ,że wolne dłużej potrwa
Że aż do końca lata
Nad tym domem wisi klątwa
I ciska się Małgorzata...
17 długich lat...
Już ten dom sami remontują
Zawęził się wokół domu ich świat
Zdrowie tym remontem sobie rujnują
Chciała kupić inny dom
On się uparł na stanowcze -nie-
Remont generalny obiecał robić on
A teraz robić mu się nie chce...
I mieszkają w ciągłym remoncie
Wszystko wszędzie pozaczynane...
Tu drzwi, tu dechy w kącie
I narzędzia i materiały porozwalane...
Sroka kość kotom podkradła
Gdzieś wysoko poleciała
Jakiś kęs znów im skradła
Prztyczka kotom-gapom dała
Chwila relaksu po obiedzie :O)
Słonka chciałam trochę złapać
Fajnie tak w ogródku siedzieć
W marzeń świat na chwilę się zapaść
Kawusia wypita :O)
Trzeba obiad gotować
Takie życie ma kobita
Nie ma co tu kombinować