02 lipca 2020, 18:30
Mnia odsypia nocki
I jest wykończony...
Na to nie ma mocnych
Nawet dla przyzwyczajonych
Tylko obiad zjadł
I znów poszedł spać
Po pracy od rana padł
Nie jest łatwo psia mać...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Mnia odsypia nocki
I jest wykończony...
Na to nie ma mocnych
Nawet dla przyzwyczajonych
Tylko obiad zjadł
I znów poszedł spać
Po pracy od rana padł
Nie jest łatwo psia mać...
Papużki drą się w niebogłosy w ogrodzie
Chyba deszcz znów przeczuwają
W domu siedzimy przy takiej pogodzie
Skronie od bólu pękają...
Jaki ciekawy kwiatek
Podarowała mi Tania :O)
Fioletowy jest gagatek
Muszę posadzić drania :O)
Siostra wczoraj znów pojechała
Z przyczepą na biwakowanie
7 wypadów zarezerwowała
W Albercie - ich stanie
Tylko po jego terenie
Wolno im teraz podróżować
Wypasioną przyczepę kupili w dobrej cenie
Mogą więc luksusowo biwakować
Wszystkie wygody mają
Jak w dobrym hotelu
I niczego się nie wyrzekają
Są na wyższym turystycznym lewelu
Wczoraj tuż przed świtem się położyłam
Tania długo posiedziała :O)
Walkę z opuchlizną stóp robiłam
I nieskończona terapia mi została...
Z obiadem teraz się uwijam
Mocno niewyspana
Kawę pierwszą wypijam
Monitorkiem swym oczarowana :O)