KRYZYS
16 lipca 2020, 21:00
Kryzys dopadł i zamęczał
Wieczorną wizytę Tani odwołałam...
Migrenie i bólowi kolana go zawdzięczam
Rady z bólem sobie nie dawałam...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Kryzys dopadł i zamęczał
Wieczorną wizytę Tani odwołałam...
Migrenie i bólowi kolana go zawdzięczam
Rady z bólem sobie nie dawałam...
Wybudził się po narkozie !
Operacja się udała !
Cieszę się , choć przy tej pogodzie
Dziś sama powoli umierałam...
Siostra teraz czeka na lekarza
Pacjent już ubrany, do drogi gotowy
W Kanadzie tak się wydarza
Że o zatrzymaniu go w szpitalu nie ma mowy
Dziś biedna, osaczona swymi lękami
Czekam na info od niej z Kanady
Z zaciśniętymi za nich kciukami
Czy mogę udzielić jej rady ?...
Każda operacja to ryzyko
Każda operacja to igranie z losem
Nic w życiu nie jest za friko
Znosimy cios za ciosem
Wsparcie duchowe jej obiecałam
Czasem dla niej dysponuję
Z nikim na dziś się nie umawiałam
Może ją podbuduję :O)
Mają sławę, urodę, pieniądze
Ale to dla nich za mało...
Muszą zaspokajać inne chore żądze
Posiąść nieletnich ciało...
Pierwsza w nocy, piję ziółka
Mnia cicho pochrapuje
Zmęczona Moja Pszczółka
Jak on to wytrzymuje...