18 października 2020, 12:30
Za oknem szaro, smętnie i buro
Ludzie w domach znów odseparowani
Całe niebo zakryte stalową chmurą
Jesteśmy z normalności obdzierani...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
Za oknem szaro, smętnie i buro
Ludzie w domach znów odseparowani
Całe niebo zakryte stalową chmurą
Jesteśmy z normalności obdzierani...
Płachtą bólu przykryta
Noc miała bardzo nieudaną
Wymęczona wstała kobita
I drepcze będąc niewyspaną
W niedzielny dzisiejszy poranek
Dzwonił do drzwi jak szalony
Myślał, że Zuzię u nas zastanie
Jakże on jest zakręcony :O)
Bardzo, bardzo był zdziwiony
Wszedł, ale zaraz pojechał
Nie dzwonił, więc jest zaskoczony
Obostrzeń pod uwagę nie brał