Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
| 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
| 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
| 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
| 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
| 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Mikołaj usiadł na bujanym fotelu
Listę życzeń dzieci rozłożył
Sporo ich nie dotarło do celu
Wirus się do tego przyłożył
- Ech, dzieci Świąt nie będą miały
Takich na jakie tak długo czekają
Poprawił czapkę i kołnierz biały
- Ech, cały nienormalny ten rok mają...
Mikołaj smutny jest i zmartwiony
Nie może z dziećmi się spotykać...
Na maxa jest zezłoszczony
Jak w komin prezenty wtykać ?
Dwa metry dystansu też z Elfami
I maski muszą zakładać...
Jak poradzą sobie z podarkami ?
Czy uda im się upominki poskładać ?
I żadnych rozmów z dzieciakami...
Spotkań i rozważań o marzeniach
Mleka i zajadania się ciasteczkami...
Ech...życie Mikołaja też się zmienia...
Uczucie błogości do niej przylgnęło
Gdy ogień w kominku palił się uroczo
Uczucie radości ją ogarnęło
Super było tam posiedzieć i odpocząć
Mnia do ognia często dokładał
Dbał by się dobrze w kominku paliło
Ona coś gadała, on coś opowiadał
Cieplutko, przyjemnie, miło
A gdy ogień już porządnie się palił
I razem na kanapie wygodnie siedzieli
A perkusista V.A.S.P. w bębny walił
Dłoń w dłoni swojej mieli
Kawę z Miłością jej zrobił
Cytryny i cynamonu jej dodał
Uśmiechem jej twarz ozdobił
Bo jak Królowej jej podał
Kamyk skończyłam
Tylko polakierować
Opakowanie wymyśliłam
Można już obdarować :O)