05 grudnia 2020, 23:44
Ogromny wieniec nad stołem
Zielonymi gałązkami udekorowałam
Robiłam to z trudem i mozołem
Niewygodnie, więc się umordowałam
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
Ogromny wieniec nad stołem
Zielonymi gałązkami udekorowałam
Robiłam to z trudem i mozołem
Niewygodnie, więc się umordowałam
Rosół z makaronem ugotowała
Pomidorówkę dla Mnia zrobiła
Świecznik w holu udekorowała
Wieniec gałązkami przystroiła
W okienku stroik zawiesiła
Skarpetom kokardki dodała
Wianek do kuchni stworzyła
Znów z dekoracjami szalała
Dopóki nie zrozumiemy co jest NAJważniejsze
Będziemy błądzić i się motać
Dopóki nie pojmiemy co jest NAJcenniejsze
Będziemy z samotności drżeć i dygotać
Nie łatwo jest samotnie kroczyć
Po krętych życia ścieżkach
Łatwiej zbłądzić, z drogi zboczyć
I nie trafić tam gdzie Miłość mieszka
Lecz szukać jej wytrwale trzeba
Nawet woda wtedy bardziej smakuje
Gdy on lub ona uchyli Ci rąbek nieba
Od razu lepiej się poczujesz