27 grudnia 2020, 20:21
Starość pędzlem czasu
Zmarszczki jej domalowała.
I jakby zawczasu
Włosy siwizną pomazała.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
Starość pędzlem czasu
Zmarszczki jej domalowała.
I jakby zawczasu
Włosy siwizną pomazała.
Goście przyjechali,
torbę podarków przywieźli !
Kupując nie oszczędzali,
pyszności sporo nawieźli !
I kalendarz z Elfami
i kot nagrzewający
i pocztówka z podziękowaniami
i taca serów dojrzewających.
I szampan Prosecco
i oliwki i papryczki nadziewane.
- No wiesz co ? No wiesz co ?
Nie spodziewałam się, że tyle dostanę.
Francesca wszystko podziwiała,
bardzo się jej u nas podobało :O)
Rozglądała się i zachwycała.
Jak miło się mi tego słuchało :O)
Ciasto od Enzy i ciasteczka jedliśmy,
pyszną kawusię Mnia podawał.
Śmialiśmy się i dyskutowaliśmy.
Przesiedzieli wieczora kawał. :O)
Tymi podarkami tak dziękowała,
że pracę jej załatwiliśmy.
Tyle nam prezentów dała,
bo życie jej naprawiliśmy. :O)
Foty w czapkach sobie zrobiliśmy
Widać 3 Mikołaje i Elfa jednego :O)
Do godz.22:30 czas spędziliśmy !
Zaliczam spotkanie do bardzo udanego !
Czerwone świece już zapalone.
Stół świątecznie zastawiony.
Wszystkie lampki rozświetlone.
Gość będzie należycie ugoszczony.:O)
Zimno, wietrznie i grad padał.
Nosa wyściubić się nie chce...
Mnia odkurzył i super pomagał.
Jest cudownie, aż rośnie serce !
Do kościółka jutro pójdziemy,
po wizycie u nas Iwony.
O godz.11.30 widzieć się będziemy,
już czas z nami ma zamówiony .:O)
Koronkowy biały obrus rozłożyłam.
Adres Francesce podałam :O)
Stół pięknie i świeżo nakryłam.
Świece i konika bujanego dodałam.
Atmosfera przy wieńcu i choince,
Jakże bajkowa się zrobiła :O)
Oczy skrzą mi się jak dziewczynce.
Święta to chwila przemiła !