24 lutego 2021, 23:44
Szydełko i wełna czerwona
i Mniamniucha już wkręcona :O)
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
Szydełko i wełna czerwona
i Mniamniucha już wkręcona :O)
Włodzimierz wpadł na herbatkę
i pizzy kawałek zjadł, :O)
odwiedził Andrzeja i Beatkę,
jak miło, że do nas wpadł.
Co jakiś czas do nas zagląda.
Fajnie mieć niespodziewanych gości.
Ładnie z brodą wygląda,
dodaje mu ona męskości.
Chęć tworzenia mnie dorwała
i z wrażenia drżę już cała. :O)
Będę wreszcie sobie dziergać,
bo o siebie trzeba też dbać.
Robiłam dla Zuzi czapeczki,
zabaweczki, poncho, opaseczki,
rękawiczki i szaliczek,
ech, nawet tego nie zliczę...
A ja ? Taka teraz niezadbana,
nieubrana, niewystylizowana...
Zatem trzeba za siebie się brać,
bo czasu nie ma psia mać !
Ja nie lubię czerwonego,
lecz pasuje do czarnego,
zatem coś czerwonego zrobię,
pomogę w wyglądzie sobie.
Szary i czarny, nie czerwony,
to mój kolor ulubiony,
ale trzeba twarz ożywić
i nie ma co się temu dziwić.
Wełnę i szydełko wzięła
i dziergać wdzianko zaczęła.
Ciągle na czarno ubrana chodzi,
kolorem musi się odmłodzić.
Zrobi czerwoną taką narzutkę
i kolorytu doda sobie ciutkę,
bo jakoś trzeba się ratować :O),
ciuszkiem nowym obgrajdować. :O)